niedziela, 4 października 2015

Zydelek

Zydelek 

Potrzebowała kilku słów
Niewymownych
Potrzebowała dotyku
Prostolinijnego

Marzyła o pocałunku
Uczciwości
Marzyła o zwyczajnej
Niedzielnej pościeli

Nie rozumiała czterech ścian
Zapłakanych emulsją
Nie pojmowała ruiny
Zaokiennej dzielnicy

Siedziała na zydelku i patrzyła
W okno przepastnej samotności
Czekała na spóźnionych gości./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz