Sala balowa
Zatańczyły dwie łzy
Walca na sali balowej.
Policzkowego parkietu
Było pod dostatkiem
Orkiestra grała w rytmie
Na siedemdziesiąt dwa- pa.
Ktoś stukał w klawisze czerwone
Ktoś chusteczka machał.
Potem przytulone kropelki słone
W-nikły w miłość nocy skulonej/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz