Zefirek
Mówiłam do ciebie
Po chińsku
Słuchałam po angielsku
Patrzyłam jak Francuzka.
W oddali zaś
Na horyzoncie
Ktoś wieszał
Kamienie na powiekach
A one
Fundamentem się stały
Dla budowli z wieżą
Czterech wiatrów
Ja wybieram Pana Zefirka
Zaśpiewa mi kołysankę
I podmucha ciepło do ucha ./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz