sobota, 19 października 2013

Poszukiwanie

Poszukiwanie

Postanowiłam wyjść dzisiaj
Z domu, poszukać miłości .

Fakt zapomniałam jej
Wygładu i w co ubrana

Ale czy tak od rana wpada
Szukać kogoś niewidzialnego?

Nawet wizerunku nie pamiętam
Moja myśl jakże szukaniem pomięta

Wiem posiedzę na ławce w parku
Popatrzę na liście w jesiennym tańcu

I poczekam na miłość parkową
Subtelną szaloną i kolorową.

Taka miłość nie zrani , nie zgani
Pogłaszcze słońcem napoi deszczem

Powiedziała mi parkowa staruszka
Jeden jest feler takiej miłości
Nie poda śniadania do łóżka , /alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz