czarny ptak - 2018
czasem nocą
przyleci do mnie czarny ptak
i zamąci życiem
nad ranem poleje deszczem
obudzi zaspane ciało
kobiety zamkniętej
na słowo kocham
otwartej na nienawidzę
po to by
rozkojarzyć
wkurzyć
zdeterminować
niestety kraty obrosły
dziką czarną różą
dobrze że pokój
pachnie fiołkami i maciejką
woń gładzi zmysły
unosi ponad erotyczny stan
emocjonalnych pragnień
schowanych na półkę
z pająkami bez krzyża/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz