Droga którą przemierza
Niejedna zabłąkana istota
Kręci biodrami zalotnie
I wytacza łuki na rozdrożach
Czasem kpi z piechura
Czasem poda dłoń i ramię
Nie zawsze rozumie sens
Zbaczania z trasy
Wyboistej drogi potknięć
Chociaż chyba każdy wie
Że porozbijane kolana
Powybijane zęby
To nie droga do szacunku
Oj droga tym razem nie tędy ./alboż/
Czasem poda dłoń i ramię
Nie zawsze rozumie sens
Zbaczania z trasy
Wyboistej drogi potknięć
Chociaż chyba każdy wie
Że porozbijane kolana
Powybijane zęby
To nie droga do szacunku
Oj droga tym razem nie tędy ./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz