odnowy szaniec
niedospany poranek
na stole dziurawy dzbanek
widać wnętrzności
to nic że nie ma tam kości
kości maszerują z ręki do reki
wielu umiera z udręki.
duszność zatacza koło
nikomu wtedy nie jest wesoło
leki rozsypane na stole
nikt wtedy nie mówi ty durniu
my matole –
każdy trzyma różaniec
modli się idąc na kolejny
odnowy pokutny szaniec.
modlitwa przylepiona do ust
patrzy na cierpienie św. Just
i zakłada kojące kompresy
na czoło spocone życiem
przytula Szeptając do ucha
czasem tak się kończy życie./alboż/
niedospany poranek
na stole dziurawy dzbanek
widać wnętrzności
to nic że nie ma tam kości
kości maszerują z ręki do reki
wielu umiera z udręki.
duszność zatacza koło
nikomu wtedy nie jest wesoło
leki rozsypane na stole
nikt wtedy nie mówi ty durniu
my matole –
każdy trzyma różaniec
modli się idąc na kolejny
odnowy pokutny szaniec.
modlitwa przylepiona do ust
patrzy na cierpienie św. Just
i zakłada kojące kompresy
na czoło spocone życiem
przytula Szeptając do ucha
czasem tak się kończy życie./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz