czwartek, 13 listopada 2014

Ten sam

Ten sam

Znowu ten sam zapach liści
I ta sama droga przez park
Jak zwykle nie szukam zawiści
Nie zostanę drugą/ Joanną Darg/

Kolejna łza na ciepłym policzku
Niewidzialna słona pani półmroków
Wiem że mi do twarzy w szaliku
Gdy pozuję dotrzymując fleszom kroków.

Zasypiam kolejny raz w fotelu
Trzymając na kolanach laptopa
Wiem że tak zasypia dzisiaj wielu
To taka współczesna życia stopa./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz