środa, 3 maja 2017

w poczekalni /Walls/

(IPOGS, Walls) w poczekalni
autor: Alina Bożyk


w poczekalni
na peronie zamkniętej stacji
siedział bezdomny pies
czekał na kość
dostał niezgodę/alboż/

ptasi móżdżek - grafika


nadwaga/Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) nadwaga
autor: Alina Bożyk


nadwaga to czasem
zwyczajna niedowaga
niedoważony chleb
niedoważona kiełbasa
potem trzeba popuszczać pasa /alboż/

Balsam

Balsam jakże potrzebny ciału
Jakże wypatrywany

Zmęczona dusza 

Zabiegane buty
Wyświechtany płaszcz
I ten czas
Czas bez namiętności


Bez pomysłu na zatrzymanie
Ucieczka przed fałszem


Jak najbardziej lekarz potrzebny
A przyjaciel bardziej pożądany niźli
Pies przy budzie
Co czeka na kość niezgody


Nie wìem jak ogarnąć
I wyłapać moment
Niecierpiącej zwłoki
By zatrzymać klatkę stop
I przytulic głowę
Do torsu zapomnienia/alboż

przykryła

przykryła

zima posprzątała szarość
przykryła niepełnosprawność
terenu i nie tylko

śnieg pokazał że niebo
robi porządki czeka na gości
tam jest ciepło
tam róże pachną
tam nie ma wojen

 
zima przyszła wcześniej
chyba zatęskniła za nami
koleżankami kolegami


chyba zrobię kolejną kulkę
i rzucę nią o drzewo
tam w środku śpią korniki
czekają na wiosnę
ja nie muszę moje serce
ma zawsze wiosnę
i majowy deszcz
czasem pada i oczyszcza./alboż/

życie po życiu

życie po życiu

życie po życiu
i ja w ukryciu
spaceruje po łąkach
miłości prawdziwej
pełnej kwiatów


stokrotki mi kołdrą
maki poduszką
a skowronek zegarynką


miłość niebieska
mnie przytula jest tam ojciec jest matula
i są dzieciaki rumiane

kocham to życie i boję się
że jutro tego nie zastanę /alboż/

ciało zwyczajne ubranie duszy /Walls/

(IPOGS, Walls) ciało zwyczajne ubranie duszy
autor: Alina Bożyk


ciało zwyczajne ubranie duszy
- raz dopięte raz rozpięte
czasem spod ziemi wyjęte
błota i ran na nim wiele -
modlą się ludzie w kościele /alboż/

jak

jak

jak dobrze że jestem
wolna i niepodległa

Polska kraj ludzi butnych
walczących
o przysłowiową miedzę
o miejsce na ziemi
o skrawek skórki
zamoczonej w wodzie
i śmietnikowa puszkę

dobrze że jestem wolna
od nienawiści która wypala
ludzkie serca wypala miłość

Polska mój kraj - pomników
i tablic - tych co zginęli
stali się symbolem i zadumą

skłócony naród
skłócone dzieci
tych co polegli

władza i pieniądz
pieniądz i władza
a co z maluczkimi
tego czasu
którzy chcą ciszy

trudno pojąc jak człowiek
w swojej dobroci może upaść
a to co z serca
dzisiaj nie w modzie
musi poczekać na koniec
drogi zawiłej
tam jest bezpiecznie./alboż/

pajaki kosmate/Walls/

(IPOGS, Walls) pająki kosmate
autor: Alina Bożyk


pająki kosmate
wtopione w skórę
miłującego zwierzęta
nie zabiją jadem śmiałka
- Tarantula odwzajemni uczucie /alboż/

udaje Van Gogha

udaje Van Gogha

w końcu nadeszła chwila
na pana Krotochwila
ubrał damski kapelusz
i udaje Van Gogha
ogarnia gości trwoga
pędzel gra w dłoniach
brzmi pień o wiośnie bez skowronka


ptak odleciał zasmuciła go monotonia
niesprecyzowanej egzystencji
koleżanka przeciwna abstynencji
usiadła z musztardówką na schodach
i wypiła ostatni łyk samotności


ta szara pani poszła w cholerę
zatrzasnęła drzwi kolejny raz
a potem odmówiła pacierz


chwalebno - przeprośny

wzór na spódnicy ukośny
obnażył chwiejny krok
a to był po prostu rozpaczy smok./alboż/

Bande-Rola /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Bande-rola
autor: Alina Bożyk


Pewna Wanda i jej banda
założyli teatr
i podzielili role

 
po spektaklach topili
kluski w rosole
potem puszczali je wolno
z prądem kanalizacji
nie było w tej bandzie
innych relacji niźli
sztuka dla sztuki


nie było tam mądrości
ani pożytecznej nauki
ale była więź kieszonkowa
i kolejnej sceny odbudowa/alboż/

miłość platoniczna /Walls/

(IPOGS, Walls) miłość platoniczna
autor: Alina Bożyk

miłość platoniczna
nie jest zła
pod warunkiem
że się nią nie krzywdzi
bliskiej osoby /alboż/

sasiedzi- patel olejny 50/70


na moje oko

na moje oko

na moje oko
dzisiaj większość ludzi
wychodzi z domu bo musi
nie dlatego że chce


na moje oko
dzisiaj większość ludzi
chce zarobić
ale nie chce dać zarobić innym


na moje oko
dzisiaj ludzie
kochają tylko wtedy
jeśli im się to opłaca./alboż/

Bande-rola/Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Bande-rola
autor: Alina Bożyk


powiedziała Jola że złapała mola
robiła bandę za jego role podjadania
nitek i watoliny


szkoda że mole nie są z gliny
zrobiła by z moli wzory na dzbany
bo my kobiety dzbany kochamy

kobieta na zakręcie/Walls/

(IPOGS, Walls) kobieta na zakręcie
autor: Alina Bożyk


kobieta na zakręcie
pod pomnikiem Mickiewicza
obrazy zalicza
rodem z naiwnej krainy
abstrakcji i sur-reakcji

rysunek imieniem

rysunek imieniem

rysunek na szkle
szklanki bez dna
imieniem tych co
byli są i będą
skazani na to co
pod spodem szkliwa

szukam drugiego ogniwa
i koła o nazwie ratunkowe
wiem że moja wyobraźnia
jest krzywa
jednak wierze w uzasadnienie
sytuacji bez awaryjnego wyjścia
po koniec sieni z drabiną na strych./alboż/

Ławeczka

Ławeczka

Ławeczka cmentarna -
Nie szkodzi
Że zimna i twarda
Ale jakże mądra jakże doświadczona


Posiedzę sobie na tej mądrości
Kilka chwil kilkanaście sekund z życia
Poczytam czarne marmury pełne imion
- Jakże wymowne jest to siedzisko


Tam napisali Krzysztof Irena Jolanta Bibianna
Tam napisali że proszą o modlitwę
Tam napisali że ulotne życie i Ufają Bogu
Ja też ufam że wszyscy tam dzisiaj tańczą./alboż/

nudne jak flaki /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) nudne jak flaki z olejem
autor: Alina Bożyk


olej sojowy z pierwszego tłoczenia i flaki nudne
- bo sflaczałe /alboż/

żółte - grafika


nocny rejs - Akryl



na parkiecie niewinne duszki /Walls/

(IPOGS, Walls) na parkiecie niewinne duszki
autor: Alina Bożyk


na parkiecie niewinne duszki
świecące dynie, na miotle
śmieszne Baby-Jagi na ścianach
koślawe pająki i pajęczyna
z cukrowej waty-czy to diabeł? /alboż/

Przesadna spekulacja

Przesadna spekulacja

Rozpędzone konie wiatru
Grzywy rozpuszczone wolnością
Potargane życie zacerować czas
Niestety krawców mało 


Gonitwa myśli pościg niedościgniony
Kilka chwil ulotnych pokutą pachnie
Kolejny raz zabrało męża żony
Kolejny raz gałąź odrodzona uschnie


Wycieńczone ciało woła o jałmużnę
Przychylności niezrozumiałej
Tylko duch czeka na moment egzystencji
Zwyczajnej bez przesadnej spekulacji /alboż/

raz pomyliłam Hamleta /Walls/

(IPOGS, Walls) raz pomyliłam Hamleta
autor: Alina Bożyk


raz pomyliłam Hamleta
z omletem -
położyłam na niego
dżem truskawkowy
i go skonsumowałam /alboż/

stworzenie kobiety /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) stworzenie kobiety
autor: Alina Bożyk


do stworzenia kobiety
potrzebował okiennej rolety
spuścił ją na dół
- było ciemno z prześwitem
gwieździstej drogi rekonstrukcji
kolejnej niewiasty
dziewiczo pąsowej

różane płatki upadły kolejny raz
i stal się cud z kobiety zrobił się miód./alboż/

zapisane kartki /Walls/ Kraków Bracka


napadowy kaszel /Walls/Kraków Bracka


na brzuchu

na brzuchu

trzy słowa
przekreślone dwoma przypowieściami
położyły się na brzuchu
i czekały na jedną kropkę /alboż/

szukałam

szukałam
Romea
a znalazłam
rolnika
Staszka /alboż/

Poza_system

Poza_system

Kobieta spoza systemu
Który jęczy wzdycha i pluje
Kobieta spoza norm przypiętych
Tabliczek z napisem selekcja


Wolność i dobrowolność
Sumienie i jego brak
Czasem deficyt szyku i zrozumienia
Dla standardów uwypuklonych


Tak to już jest że lepiej wybrać boczny tor
Wyrzucić tam meble w tym krzesła
I usiąść na opuszczonych szynach
Poczekać na skład życiodajnych wagonów /alboż/

widzą

widzą

gwiazdy
nie znikają
czekają
na ten czas
w tęsknocie
bezpowrotnej 


zamknięte oczy
widzą wszystko
czują otchłań
przepastną
ale nie znikają
na zawsze /alboż/

szalone kamieniczki - pastel olejny 100/70


kobiece krzesiwa

kobiece krzesiwa 

księżyca wschody i zachody
chmur wędrówki na północ
kolejne zbudowali schody
na które położę stary zetlały koc


usiądę wpatrzona w cienie
osusze ostatnie starodawne zły
wiem że życia już nie zmienię
jedynie wypada wstawić nowe kły


wypada także poczekać na poranek
przemyśleć wszystkie za i przeciw
wymodlić miłosierdzie dla dzieci skrobanek
rozpalić ogień tlących się kobiecych krzesiw/alboż/

Znowu kaszlesz /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Znowu kaszlesz
autor: Alina Bożyk


szalik rękawiczki
ciepły polar a ty znowu kaszlesz
kaszlesz rozpaczą i tęsknotą
za czymś co utracone bezpowrotnie


kupie ci syrop
i kilka tabletek wykrztuśnych
pomogę ci zapomnieć o nim
bez rękawiczek bez szalika


miał tylko piękne oczy i usta /alboż/

ludzie wybrali /Walls/

(IPOGS, Walls) ludzie wybrali
autor: Alina Bożyk


ludzie wybrali
nocne marzenia
niż
realizację
powyższych /alboż/

rajskie miasto/Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) rajskie miasto
autor: Alina Bożyk


na stole ciasto
wino i kawa
to rajskie miasto
to przed-wypadowa zaprawa


wypad zaplanowany
dekolt wyeksponowany
delikatna czerwień ust
wabi blaskiem
i zaprasza do raju
i niekoniecznie tylko
w miesiącu maju - o /alboż/

poranne ciasto /Walls/

(IPOGS, Walls) poranne ciasto na stole
autor: Alina Bożyk


poranne ciasto na stole
mocno zakrapiane
i one dwie
jakże ciężko
zapracowane /alboż/

Zęby na chodniku /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Zęby na chodniku
autor: Alina Bożyk


zęby protezy korony
to taki uśmiech wymuszony
chodnikowej krainy wyzbycia
pustki jamy po przejściach
bezpowrotnie zaistniałych


chodnik posadzka kilim na ścianie
i relaks pełen zębów gotowych
do konsumpcji otrębów /alboż/

kapliczki przydrożne /Walls/

(IPOGS, Walls) kapliczki przydrożne
autor: Alina Bożyk


kapliczki przydrożne
na pozór samotne i opuszczone
tańczą z wiatrem
wśród kwiatów i liści
jesiennym rozmodleniem /alboż/

Matczyne kulki

Matczyne kulki 

Rozmodlone paluszki paciorkowej
Krainy wypraszania
Tego co zwyczajne
Po ludzku kochane


Rozmodlone oczy różańcowej
Doliny matczynej miłości
Do wszystkich którzy choć raz
Zerkną na niebo
chmury księżyc
gwiazdy słońce
i na ptaki co śpiewają przesłaniem
Na przemian z miłosierdzia konaniem


To takie moje twoje koło ratunkowe
Piętnaście minut wyciszenia i słuchanie duszy


To taki niewidzialny młot pneumatyczny
Co to zimne wymarłe umysły odradza i grzech kruszy


Wyrywne serca podatne na kuszenia
Wyjdą dzięki kulkom z grobu podcienia/alboż/

Sentymenty

Sentymenty

Sentymentalna noc
Sentymentalne zatrzymanie
Na trzydzieści pięć chwil
I zero sekund - ta chwila
Przechodzi do historii wspomnień
W księdze niezapisanych
Na papierze zdarzeń


Teraz wypada tylko zrobić krok
Ale nie w tył lecz siedmiomilowy w przód
Tam czekają elfy skrzaty i zielona żaba
Dam jej buziaka ona wie że jest na szczęście /alboż/

w progu zgryzota niedostatek /Walls/

(IPOGS, Walls) w progu zgryzota niedostatek
autor: Alina Bożyk


w progu zgryzota niedostatek
i płacz dziatek -
na niebie Królowa w koronie
kołysze maleństwo i modli się
by runęło przekleństwo /alboż/

Super bubel /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Super bubel
autor: Alina Bożyk

szukała ideała
znalazła bubla
stękał kwękał
i marudził nawet
zimną wodę studził
nie pomogły nacierania
odeszła od bubla Frania /alboż/

kolejne amen

kolejne amen

kolejne amen
kolejne wieczne odpoczywanie
i
orszak Anielski
i kilka zgryzot i płacz dziatek
w progu niedostatek
a na niebie Królowa w Koronie
kołysze maleństwo
modli się by runęło
ludzkie przekleństwo /alboż/

pozór

pozór

pod pozorem zagmatwania
zwariować miała niania
napisała trzy kreski kilka bzdur
i przykleiła to na mur /alboż/

trzy łabędzie

trzy łabędzie

pływały trzy łabędzie
po tafli miłości bez zgryzot
zero fali
zero wzburzenia


odbicie leśnej gęstwiny
łodzią i wiosłem
i ta cisza i ten spokój
niezapisanym wspomnieniem
i kolejnym ukojeniem /alboż/

zagubiona - grafika


Kosz fiołków

Kosz fiołków

Siedziała
ni to pod płotem
ni to pod murem
w skorupie beznadziejności
czekał na młot
pneumatycznie
wyzwolony
trochę w nim może być męża
trochę żony

siedziała liczyła dni stracone
układała domek z kart
i meblowała piętro namiętności
i czekała na nowych gości

lecz tylko jeden wygra
grę w pokera i otworzy
wieko zatrzaśnięte
i wyprasuje serce deczko
życiem wymięte
przyniesie kosz fiołków
i powie witam cie aniołku./alboż/

Hamlet /Walls/

(IPOGS, Walls) Hamlet
autor: Alina Bożyk

Hamlet
Julia
Romeo
a gdzie
Ja? /alboż/

Misz-Masz - pastel olejny 100/70


Spocone skronie

Spocone skronie

Pospolite ruszenie w podcienie
Bez zawartości morali
Kolejny dom się zawalił
Kolejna lodź tonie
Spocone setne skronie


Strach lęk i brak przynależności
Pocałunki bez przyszłości
I kot pełen nadziei na dachu
Nie ma kocicy żyje w strachu
Rozmawia z księżycem i negocjuje
Prosi o miskę mleka
Bez kożucha


Kożuch jest dla zmarzniętych życiem
Odda go za darmo /alboż/

Gówno prawda/Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Gówno prawda
autor: Alina Bożyk


prawda prawdzie nie równa
czasem podobna do gówna
raz śmierdzi raz bezwonna

prawda wypływa jak oliwa

i pływa pieskiem albo motylkiem
udaje czasem niestety żabkę
i rechocze oj rechocze na widok
bezzapachowego łajna


kłamstwo zawsze
wyjdzie z podziemia
i powie
to ja prawdomówna Ksenia


Pokaże długi nos Pinokia
jako czyn zakłamania
jako negacje dla ludzkiego kłamania /alboż/

Angelo miarką w miarkę /Walls/

(IPOGS, Walls) Angelo miarką w miarkę
autor: Alina Bożyk


Angelo miarką w miarkę
przebrał
miarkę
ubrał za nieślubne dziecko
Claudia w śmierci marynarkę /alboż/

Interpunkcyjna karuzela

Interpunkcyjna karuzela

Przecinek i kropka dwa światy
Ni to brat ni to siostra
Ktoś zawołał to są dwa baty
Ktoś że papryka za ostra


Myślnik i cudzysłów
Takie małe zróżnicowanie
Czasem jest brak słów
Czasem miłość na sianie

Wykrzyknik i pytajnik
Dwie przeciwności losu
Czasem jest ktoś czasem nikt
A tylko czasem uśmiech z kosmosu

Interpunkcyjna karuzela
Wrażliwości i oziębłości
Rozpędzona gna i wiruje
Nie zważa na to kto i jak się czuje. /alboż

ciepłe życie

ciepłe życie

kto nie
trzymał
w dłoni
ciepłego życia
które
nie ma szans
otworzyć oczu
nie zrozumie
tych co
trzymali
choćby kilka
sekund
tchnienia
i pomagali
odejść
do Ojca w niebie
by stać się
kolejnym
ANIOŁEM
swojego rodu
i zabłąkanych
owiec
na hali
egoizmu
i nienawiści./alboż/

Zamknięte

ZAMKNIĘTE

Zamknięte wargi
Zasznurowane życiem
Milczą w ukryciu


Zamknięte serce
Splątane drutem teraźniejszości
Kocha inaczej


Zamknięte oczy
Potajemnie widzą
Cienie ujawnione


Chyba nadszedł czas rekonwalescencji /alboż

miotła

miotła

oczy nieposkromione
siedzą w kącie
czekają na miotłę
która wymiecie kurz zniewolenia


wtedy ta chwila
ujrzy kolejne światło
kobiecego tunelu
o imieniu nieznajoma /alboż