Pochłonięta zmysłami
Niepojętnej wstrzemięźliwości
Czekała na wschód słońca
Czekała na kolejnych gości
Patrzyła na zegar i na kukułkę
Która zastygła w miedzy – czasie
Ktoś wydeptał ślady na tarasie
Nikt nie widziała osobnika
Po prostu przychodził i znikał./alboż/
Która zastygła w miedzy – czasie
Ktoś wydeptał ślady na tarasie
Nikt nie widziała osobnika
Po prostu przychodził i znikał./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz