Rozkołysana na boki
Zakochana wykwintnie
Ziewa na słowo z – boki
Demonstruje umiejętności wybitne
Wybiera z kieszeni drobiazgi srebrne i złote
Zostawia je na czarną godzinę i na potem.
Wciela się w anioła bez grzywki
Trzyma miecz wynagrodzenia
Nie szuka w uczuciach rozrywki
Nie szuka kolejnego przyrodzenia
Jeśli zechce to wyrwie serce na zakręcie
Ulokuje w swojej namiętności odmęcie
Wykrochmali kilka pościeli
Tak jak przystało przy niedzieli
Wieczorem wypuści ptaki wolno
Polecą tam gdzie pieprz i laska wanilii /alboż/
Wybiera z kieszeni drobiazgi srebrne i złote
Zostawia je na czarną godzinę i na potem.
Wciela się w anioła bez grzywki
Trzyma miecz wynagrodzenia
Nie szuka w uczuciach rozrywki
Nie szuka kolejnego przyrodzenia
Jeśli zechce to wyrwie serce na zakręcie
Ulokuje w swojej namiętności odmęcie
Wykrochmali kilka pościeli
Tak jak przystało przy niedzieli
Wieczorem wypuści ptaki wolno
Polecą tam gdzie pieprz i laska wanilii /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz