Ślepota
Miłość zespolona ugrzęzła
W nienawiści ramionach.
Nie pojmuje nie rozumie
Sensu zespolenia.
Ciało jak to ciało
Mówiło mało mało
Potem była tylko ucieczka
I dopalająca się różana świeczka.
Wszytko dookoła umierało –
Ze śmiechu -
Uczucie nie widziało grzechu./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz