niedziela, 22 kwietnia 2012

Korona z Pereł


KORONA Z PEREŁ

Założyłam koronę z  pereł
Na moje włosy rozwiane ,
Czerwienia nasycone ,
A w uszy wbiłam  kolczyki srebrne.

Na szyi mam szal długi
Muślinowy, a może z jedwabny,
Który furkocze na wietrze
W takt wietrznej ballady.

On zaś ma cylinder czarny
I niczym czarodziej z mej baśni
Zakłada mi woal cekinami wyszyty
I przenosi w krainę fantazji.

W krainie gdzie tańczy młodość,
I świeżość ,  a pośrodku
Polany stó,ł obrusem nakryty,
A na nim leży kielich kobiecego  ciała.

A oni,  Ją na obrusie Śnieżnobiałym
 uniosą nad tafle jeziora,
Które to na swoim lustrze  uniesie piękność
W   głębinę serca zgłodniałego

A nieznajoma zagra na harfie
Pieśń wyzwolenia, oczyszczenia,
Z trosk, z bólu, z nędzy ,z poniżenia,
By przenieść  Ją w jej uśpione marzenia  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz