Szedł Sądecką drogą
Pies z kulawą nogą
Nie miał kuli nie miał laski
Mówili że przejechał z Ala- ski
Chciał zobaczyć piękną Starówkę
Lecz pies kolega miał wymówkę
Wiem z rana piękna jest Starówka
Lecz niechaj idzie z tobą krówka
Ja tam rano nie do życia
Gdy u boku leży kicia.
Na to pies z kulawą nogą
Idąc stuka w gipsie nogą
-Ja tam wole kulturę i spacer rana
Przecież kicia poczeka jeśli zakochana /alboż/
Mówili że przejechał z Ala- ski
Chciał zobaczyć piękną Starówkę
Lecz pies kolega miał wymówkę
Wiem z rana piękna jest Starówka
Lecz niechaj idzie z tobą krówka
Ja tam rano nie do życia
Gdy u boku leży kicia.
Na to pies z kulawą nogą
Idąc stuka w gipsie nogą
-Ja tam wole kulturę i spacer rana
Przecież kicia poczeka jeśli zakochana /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz