Ptaki i konie i ludzkie dłonie
Objęte tajemnicą miłości różnorodnej
Skąpane w zachodzie czerwonym
Szukają przyjaźni swobodnej
Rudość spragniona muśnięć
Zasypiała na trawie u boku wybranka
Jeszcze nie kochanka.
Była bezpiecznie naiwna
W swojej nieskazitelności
I dziewiczej duchowości./alboż/
Zasypiała na trawie u boku wybranka
Jeszcze nie kochanka.
Była bezpiecznie naiwna
W swojej nieskazitelności
I dziewiczej duchowości./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz