Pustynia i banany
Wyprowadziłam się na pustynię
Myśli zawiłych w prostocie
Tam w poszukiwaniu oazy uczuć
Wypiłam wiadro pustynnej wody
Ta przeprowadzka zmieniła
Moje postrzeganie na palmę
Zrozumiałam sens owocowania.
Zrozumiałam nie jestem małpą
W dalszym ciągu nie lubię bananów./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz