(IPOGS, Freestyle) nieczysta gra
autor: Alina Bożyk
gra nie zawsze
czysta i przejrzysta.
czystość nie zawsze
zagra tak jakby
co niektórzy chcieli.
właśnie tamtej niedzieli
nieczystość wygrała
w grze na być albo nie być.
kąpieli nie zastosowano
błoto zalało czyste dróżki
na ścieżce zostały tylko
z wianka ususzone
płatków okruszki./alboż/
czwartek, 31 lipca 2014
sadza przykryła kozuchem /Walls/
(IPOGS, Walls) sadza przykryła kożuchem
autor: Alina Bożyk
sadza przykryła kożuchem
wyrzuty sumienia - tak
zatkanemu kominowi
to ani dobry
kominiarz nie pomoże. /alboż/
autor: Alina Bożyk
sadza przykryła kożuchem
wyrzuty sumienia - tak
zatkanemu kominowi
to ani dobry
kominiarz nie pomoże. /alboż/
Miotła
Miotła
Rozrzucone ubrania
Niczym porzucona
Przeszłość w rachunku
Sumienia liczy skrawki
Dobrych i złych zaklęć
Pierworodnego życia.
Zaświaty zbuntowane
Być nie mogą skazane
Na miłość bezwarunkową.
Pomagają poukładać myśli
Na pólkach pokrzywionych
Czuje się jak
Potencjalna
Sprzątaczka
Mam pecha- ktoś mi
Ukradł miotłę./alboż/
Rozrzucone ubrania
Niczym porzucona
Przeszłość w rachunku
Sumienia liczy skrawki
Dobrych i złych zaklęć
Pierworodnego życia.
Zaświaty zbuntowane
Być nie mogą skazane
Na miłość bezwarunkową.
Pomagają poukładać myśli
Na pólkach pokrzywionych
Czuje się jak
Potencjalna
Sprzątaczka
Mam pecha- ktoś mi
Ukradł miotłę./alboż/
Dwa gwoździe
Dwa gwoździe
Nie chcę rzucać
Słowami
Ani pluć żabami
Kupiłam młotek
Mam dwa gwoździe
Ściana czeka
I kilka spraw do
Przybicia i powieszenia.
Wszak dekoracji
Nigdy za wiele
Galeria otwarta
Pozwalam zwiedzać
I podziwiać trofea./alboż/
Nie chcę rzucać
Słowami
Ani pluć żabami
Kupiłam młotek
Mam dwa gwoździe
Ściana czeka
I kilka spraw do
Przybicia i powieszenia.
Wszak dekoracji
Nigdy za wiele
Galeria otwarta
Pozwalam zwiedzać
I podziwiać trofea./alboż/
stworzenie kobiety /Freestyle/
(IPOGS, Freestyle) stworzenie kobiety
autor: Alina Bożyk
czymże byłby świat
bez kobiety
pusty niestety.
nie rodziło by się nowe życie
nie kochało by się skrycie
i wiele " nie" by było
a życie - szybko
by się panom znudziło. /alboż/
autor: Alina Bożyk
czymże byłby świat
bez kobiety
pusty niestety.
nie rodziło by się nowe życie
nie kochało by się skrycie
i wiele " nie" by było
a życie - szybko
by się panom znudziło. /alboż/
wtorek, 29 lipca 2014
dzieci piaskownicy /Walls/
(IPOGS, Walls) dzieci piaskownicy
autor: Alina Bożyk
dzieci piaskownicy
budują
domy
realizują niespełnione
marzenia rodziców. /alboż/
autor: Alina Bożyk
dzieci piaskownicy
budują
domy
realizują niespełnione
marzenia rodziców. /alboż/
moje wtorkowe westchnienia - 29.07.2014
Alina Bożyk i jej wtorkowe westchnienia - 29.07.2014 NS
*****
Nie szukam miłości
Wszak ona mieszka we mnie.
Tam ma cieplutki pokoik
I wygodne łóżeczko
Mam ją całkiem niedaleczko./alboż/
******
Muzyka w mojej głowie fika
I puka mnie w czoło
Mówiąc ; hello nie jest ci za wesoło?/alboż/
******
Ludzie biegają
Za czymś za kimś
A obserwujące ich chmury
Umierają ze śmiechu./alboż/
*****
Zasada zasadę goni
Telefon głuchy dzwoni
Pająki jedzą muszki
Skrzeczą nad ranem papużki
Wyją psy w domach samotne
Czyż nie jest to okropne? /alboż/
*****
Nie szukam miłości
Wszak ona mieszka we mnie.
Tam ma cieplutki pokoik
I wygodne łóżeczko
Mam ją całkiem niedaleczko./alboż/
******
Muzyka w mojej głowie fika
I puka mnie w czoło
Mówiąc ; hello nie jest ci za wesoło?/alboż/
******
Ludzie biegają
Za czymś za kimś
A obserwujące ich chmury
Umierają ze śmiechu./alboż/
*****
Zasada zasadę goni
Telefon głuchy dzwoni
Pająki jedzą muszki
Skrzeczą nad ranem papużki
Wyją psy w domach samotne
Czyż nie jest to okropne? /alboż/
Dziurawe buty
Dziurawe buty
Za plecami
Telefony dzwonią.
Rozmówcy
Pieniądze
Roztrwonią
Zapewne zdążą
Zapaść się
Pod ziemię.
Tam mieszka
Wyjątkowe
Plemię
Czeka na tych
Co rozmowni .
Za plecami
Dysputy
O tych co mają
Dziurawe buty./alboż/
Za plecami
Telefony dzwonią.
Rozmówcy
Pieniądze
Roztrwonią
Zapewne zdążą
Zapaść się
Pod ziemię.
Tam mieszka
Wyjątkowe
Plemię
Czeka na tych
Co rozmowni .
Za plecami
Dysputy
O tych co mają
Dziurawe buty./alboż/
bim, bam /Freestyle/
(IPOGS, Freestyle) bim, bam
autor: Alina Bożyk
taram, taram
bim - bam ,bim - bam
ja chyba dzisiaj
trochę polatam, polatam.
jeszcze nie wiem gdzie
nie wiem z kim i po co,
czy to z rana czy nocą
ale wiem i napisze o tym
że latanie kosztuje mnie
tyle co będzie potem.
a potem są marzenia
i bilet na samolot do kupienia./alboż/
autor: Alina Bożyk
taram, taram
bim - bam ,bim - bam
ja chyba dzisiaj
trochę polatam, polatam.
jeszcze nie wiem gdzie
nie wiem z kim i po co,
czy to z rana czy nocą
ale wiem i napisze o tym
że latanie kosztuje mnie
tyle co będzie potem.
a potem są marzenia
i bilet na samolot do kupienia./alboż/
konstrukcja w konstrukcji /Walls/
(IPOGS, Walls) konstrukcja w konstrukcji
autor: Alina Bożyk
konstrukcja w konstrukcji
podpowiada jak żyć, mówi;
warto pochylić się i zbierać
porzucone płatki róż - wszak
niebezpieczny jest butów kurz./alboż/
autor: Alina Bożyk
konstrukcja w konstrukcji
podpowiada jak żyć, mówi;
warto pochylić się i zbierać
porzucone płatki róż - wszak
niebezpieczny jest butów kurz./alboż/
tło
tło
demony nigdy nie śpią
grają w szachy i nie tylko.
na przemiennie rzucają kości
porachować je trudno.
wszak tyle kropek na świecie
czarne czerwone białe
o żółtych nie wspomnę.
czarne charaktery
na pozór szczęśliwe
kataklizmy ich wyżerką
klęski deserem
wojny uwieńczeniem
gry o ludzkość
spokrewnioną z krwią
przelaną z miłości .
wyzwoleni w cierpieniu
musimy opuścić to bagno
skorumpowanej przynależności
będziemy za murem- tam staniemy się
marmurowo- granitowym tłem /alboż/
demony nigdy nie śpią
grają w szachy i nie tylko.
na przemiennie rzucają kości
porachować je trudno.
wszak tyle kropek na świecie
czarne czerwone białe
o żółtych nie wspomnę.
czarne charaktery
na pozór szczęśliwe
kataklizmy ich wyżerką
klęski deserem
wojny uwieńczeniem
gry o ludzkość
spokrewnioną z krwią
przelaną z miłości .
wyzwoleni w cierpieniu
musimy opuścić to bagno
skorumpowanej przynależności
będziemy za murem- tam staniemy się
marmurowo- granitowym tłem /alboż/
kiedy śpiewam fałszuję /Walls/
(IPOGS, Walls) kiedy śpiewam fałszuję,
autor: Alina Bożyk
kiedy śpiewam fałszuję,
gdy tańczę bólu nie czuję,
rozumiem słowo żona nienawidzę
podłości, a gdy kocham to na
całego i nikomu nic do tego. /alboż/
autor: Alina Bożyk
kiedy śpiewam fałszuję,
gdy tańczę bólu nie czuję,
rozumiem słowo żona nienawidzę
podłości, a gdy kocham to na
całego i nikomu nic do tego. /alboż/
Przyćpawka do kulbulatora
(IPOGS, Freestyle) Przyćpawka do kulbulatora
autor: Alina Bożyk
kulbulator zakupiony
przyćpany zadowolony
jeszcze nie ma świadomości
ile z uruchomieniem
kulburatora będzie miał
trudności.
jednak ważne, że się raduję
z zakupu czegoś - czego już
nikt nie produkuje. /alboż/
autor: Alina Bożyk
kulbulator zakupiony
przyćpany zadowolony
jeszcze nie ma świadomości
ile z uruchomieniem
kulburatora będzie miał
trudności.
jednak ważne, że się raduję
z zakupu czegoś - czego już
nikt nie produkuje. /alboż/
Życiorys
Życiorys
Nie jestem idealna
Nie bywam normalna
Czasem chyba szalona
Wiem co oznacza słowo żona
Matki rozumiem i podziwiam
Nad sobą sie nie roztkliwiam
Czasem milczę czasem gadam
Gdy śpiewam fałszuję
Gdy tańczę bólu nie czuję
Nienawidzę podłości
Cierpliwie znoszę słabości
Gdy kocham to na całego
I nikomu nic do tego./alboż/
Nie jestem idealna
Nie bywam normalna
Czasem chyba szalona
Wiem co oznacza słowo żona
Matki rozumiem i podziwiam
Nad sobą sie nie roztkliwiam
Czasem milczę czasem gadam
Gdy śpiewam fałszuję
Gdy tańczę bólu nie czuję
Nienawidzę podłości
Cierpliwie znoszę słabości
Gdy kocham to na całego
I nikomu nic do tego./alboż/
Zero chemii
Zero chemii
Nie będę płakać
Ze złości
Marzę o płaczu
Radości
Łzy takie są lekko posolone
Na bazie wody pozytywem
Oczyszczone.
Zero chemii i mutacji
Wyprowadzi nas z nienawiści
Hibernacji.
A potem lekko ciepłem cudzi
I powie; Królowo czas się obudzić./alboż/
Nie będę płakać
Ze złości
Marzę o płaczu
Radości
Łzy takie są lekko posolone
Na bazie wody pozytywem
Oczyszczone.
Zero chemii i mutacji
Wyprowadzi nas z nienawiści
Hibernacji.
A potem lekko ciepłem cudzi
I powie; Królowo czas się obudzić./alboż/
gdzie odnowa
gdzie odnowa?
film za filmem
serial serial goni
pistolet w dłoni
lub garść złociaków
na przemian
mordowanie - spółkowaniem
potem parę siarczystych piiiii
a w tle retrospekcja kwili.
jeśli miłość to zazwyczaj
wyuzdana i łóżkowa, pytam
gdzie w filmie moralności odnowa?/alboż/
film za filmem
serial serial goni
pistolet w dłoni
lub garść złociaków
na przemian
mordowanie - spółkowaniem
potem parę siarczystych piiiii
a w tle retrospekcja kwili.
jeśli miłość to zazwyczaj
wyuzdana i łóżkowa, pytam
gdzie w filmie moralności odnowa?/alboż/
entliczek - czerwony guziczek
pentliczek –czerwony guziczek
entliczek pentliczek
czerwony guziczek
potem tylko deszcz
plecaków butów i maskotek
niestety nie zdążył przeskoczyć
kotek przez płotek
entliczek guziczek
urwana pętelka
fruwa z mlekiem butelka
niczym ptaki
sterta koszulek
i popiół z ludzkich
ciała bibułek.
guziczek pentliczek
kapie łza na policzek./alboż/
entliczek pentliczek
czerwony guziczek
potem tylko deszcz
plecaków butów i maskotek
niestety nie zdążył przeskoczyć
kotek przez płotek
entliczek guziczek
urwana pętelka
fruwa z mlekiem butelka
niczym ptaki
sterta koszulek
i popiół z ludzkich
ciała bibułek.
guziczek pentliczek
kapie łza na policzek./alboż/
pastele olejne - moje początki 2013 r - krasnoludki
tylko krasnoludki wiedzą,
w którym domu
szczęście prawdziwe
i drzwi otwarte
na ludzi od zawsze./alboż/
pastele olejne - moje początki 2013 r.
w którym domu
szczęście prawdziwe
i drzwi otwarte
na ludzi od zawsze./alboż/
pastele olejne - moje początki 2013 r.
Wcisnięta
Wciśnięta
Wciśnięta w kraty
Przenikam przez stal
Pozostanę lokatorką
Celi bez okien
Tlenem moim
To co umarło
W procesie
Gnilnym wytworzyło
Coś w rodzaju resztek tlenu.
Hura jeszcze nie umieram./alboż/
Wciśnięta w kraty
Przenikam przez stal
Pozostanę lokatorką
Celi bez okien
Tlenem moim
To co umarło
W procesie
Gnilnym wytworzyło
Coś w rodzaju resztek tlenu.
Hura jeszcze nie umieram./alboż/
Miłość ponad - wymiarowa
Miłość ponad - wymiarowa
To nie prawda że nie potrzebujemy
Boga
To nie prawda że prosto żyć bez
Niego
Jest naszą ucieczka wsparciem i niewidzialnym
Oparciem.
Bogactwo do czasu uszczęśliwia
Potem może być tylko kłopotem
I samotności w bogactwie trzepotem.
Nawet ateista kocha ponad - wymiarowo
Podziwia kwiaty góry - taki mały cud natury./alboż/
To nie prawda że nie potrzebujemy
Boga
To nie prawda że prosto żyć bez
Niego
Jest naszą ucieczka wsparciem i niewidzialnym
Oparciem.
Bogactwo do czasu uszczęśliwia
Potem może być tylko kłopotem
I samotności w bogactwie trzepotem.
Nawet ateista kocha ponad - wymiarowo
Podziwia kwiaty góry - taki mały cud natury./alboż/
nadwaga /Freestyle/
(IPOGS, Freestyle) nadwaga
autor: Alina Bożyk
pytam ciebie;
dlaczego mówisz do mnie
NADWAGA?
wszak to dla mnie zniewaga!
ja do ciebie
nie mówię; hello NIEDOWAGO.
tylko; wspieraj cię odwago.
wszak kochanego ciała
nie za wiele - tak
mawiają co niektórzy
ważne by kochać
duszę nie ciało
i mówić mało mi mało. /alboż/
autor: Alina Bożyk
pytam ciebie;
dlaczego mówisz do mnie
NADWAGA?
wszak to dla mnie zniewaga!
ja do ciebie
nie mówię; hello NIEDOWAGO.
tylko; wspieraj cię odwago.
wszak kochanego ciała
nie za wiele - tak
mawiają co niektórzy
ważne by kochać
duszę nie ciało
i mówić mało mi mało. /alboż/
owocowe marzenia /Walls/
(IPOGS, Walls) owocowe marzenia
autor: Alina Bożyk
owocowe marzenia
kapią sokami,
są pełne witamin
pachną cytrusem
chłodzą nektarynką. /alboż/
autor: Alina Bożyk
owocowe marzenia
kapią sokami,
są pełne witamin
pachną cytrusem
chłodzą nektarynką. /alboż/
garnitury garsonki
garnitury garsonki
śmierci nikt sie nie oporze
kiedyś każdy ją pokocha
odda sie jej bez miary.
przekazując w darze swoje członki
na powitanie ubierze
garnitury garsonki odświętne
sukienki - one pożegnają
doczesne dłuższe lub krótsze życie. /alboż/
śmierci nikt sie nie oporze
kiedyś każdy ją pokocha
odda sie jej bez miary.
przekazując w darze swoje członki
na powitanie ubierze
garnitury garsonki odświętne
sukienki - one pożegnają
doczesne dłuższe lub krótsze życie. /alboż/
Ten lepszy
Ten lepszy
Biegnie przez życie
Dobro ze złem .
W wiecznej pogoni
Na przekór siebie samym
Na przemiennie
Wygrywają bieg
Który trwa całe życie.
Wyścig ponadczasowy
Nieprzerwanie trwa
Dobro i zło , zło i dobro
Kto tasuje karty kto wygra
Walka o dusze rozpoczęta
Czasem pomylić
Się możesz, nie zawsze
dobro nie jest dobrem
a zło nie jest złem.
Poczekam na mecie wyścigu
Mam nadzieję, że mnie
Nie zawiedzie i wygra ten lepszy./alboż/
Biegnie przez życie
Dobro ze złem .
W wiecznej pogoni
Na przekór siebie samym
Na przemiennie
Wygrywają bieg
Który trwa całe życie.
Wyścig ponadczasowy
Nieprzerwanie trwa
Dobro i zło , zło i dobro
Kto tasuje karty kto wygra
Walka o dusze rozpoczęta
Czasem pomylić
Się możesz, nie zawsze
dobro nie jest dobrem
a zło nie jest złem.
Poczekam na mecie wyścigu
Mam nadzieję, że mnie
Nie zawiedzie i wygra ten lepszy./alboż/
środa, 23 lipca 2014
pigułka
pigułka
wywróciło mi wątrobę
do góry nogami na widok
chemicznego połączenia
pigułki z tkanką /alboż/
wywróciło mi wątrobę
do góry nogami na widok
chemicznego połączenia
pigułki z tkanką /alboż/
pustynia myśli /Freestyle/
(IPOGS, Walls) pustynia myśli
autor: Alina Bożyk
pustynia myśli
szukała oazy
owszem znalazła
studnię - bez wiadra
muszę tam wskoczyć /alboż/
autor: Alina Bożyk
pustynia myśli
szukała oazy
owszem znalazła
studnię - bez wiadra
muszę tam wskoczyć /alboż/
deszcz pieniędzy /Freestyle/
(IPOGS, Freestyle) deszcz pieniędzy
autor: Alina Bożyk
ten co był w nędzy
widział w śnie
deszcz pieniędzy
ten co był bogaty
śnił nocami
że jest biedny i garbaty./alboż/
autor: Alina Bożyk
ten co był w nędzy
widział w śnie
deszcz pieniędzy
ten co był bogaty
śnił nocami
że jest biedny i garbaty./alboż/
Pustyna i banany
Pustynia i banany
Wyprowadziłam się na pustynię
Myśli zawiłych w prostocie
Tam w poszukiwaniu oazy uczuć
Wypiłam wiadro pustynnej wody
Ta przeprowadzka zmieniła
Moje postrzeganie na palmę
Zrozumiałam sens owocowania.
Zrozumiałam nie jestem małpą
W dalszym ciągu nie lubię bananów./alboż/
Wyprowadziłam się na pustynię
Myśli zawiłych w prostocie
Tam w poszukiwaniu oazy uczuć
Wypiłam wiadro pustynnej wody
Ta przeprowadzka zmieniła
Moje postrzeganie na palmę
Zrozumiałam sens owocowania.
Zrozumiałam nie jestem małpą
W dalszym ciągu nie lubię bananów./alboż/
poniedziałek, 21 lipca 2014
Czytania rocznicowe w Polsce i Belgii - mały reportaż fotograficzny
Krzysztoga Kulisia
namalowany przez MGR Morsu - nazwa artysty
tenże Krzysztof Kuliś czyta wiersze wraz z Elżbietą Cabała
z Martą Kołodziej wybitną malarką
główny organizator poetka Beata Patrycja Klary Poetka z Gorzowa Wielkopolskiego - oto grafik czytań
W ramach czytań mogliśmy zobaczyć prace Sądecczanki Marty Kołodziej malarki która obecnie mieszka w Paryżu
Biografia
Urodził się na ukraińskiej wsi Hoła Prystań w rodzinie żydowskiej, jako syn Leona i Klary. Dzieciństwo spędził w Chersoniu, następnie wraz z rodziną przyjechał do Polski i zamieszkał w Równem na Wołyniu. Studiował polonistykę we Lwowie i w Warszawie. Związany był z grupą poetów lewicujących, którzy swoje wiersze drukowali w pismach socjalistycznych, Sygnałach i Lewym Torze. Okres II wojny światowej spędził w Związku Radzieckim.Do Warszawy wrócił w 1950. Był członkiem redakcji miesięcznika literackiego Współczesność. Wydał wiele tomów poezji, również przekłady utworów literatury rosyjskiej i bułgarskiej. Razem z żoną, Anną Kamieńską, tłumaczył dramaty Gorkiego, zaś we współpracy z Sewerynem Pollakiem opublikował w 1955 dorobek literacki Józefa Czechowicza. Jest autorem antologii, szkiców literackich, esejów, wspomnień o innych poetach (m.in. o Gałczyńskim, Piętaku, Ginczance). Otrzymał w 1966 Order Cyryla i Metodego I klasy za tłumaczenia z języka bułgarskiego zawarte w antologii "Oj, lesie, lesie zielony". Jego wiersze znalazły się w kilkunastu antologiach poezji polskiej wydanych w językach obcych. Zmarł na raka[1] w Warszawie. Jest pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (kwatera C2, rząd 4, grób 11).
Od 1968 w Świdwinie co roku odbywa się ogólnopolski konkurs poetycki imienia Jana Śpiewaka i (od 2005) także Anny Kamieńskiej, jeden z najstarszych konkursów w Polsce.
One wiedzą
One wiedzą
Puka do mojego czoła
Odnowa
To chyba jakaś niebios
Zmowa
A może tylko złudzenie
Przewidzenie?
Lepiej otworzę drzwi prawdy
Spowiedzi
Nie ważne co powiedzą sąsiedzi
Też grzeszą
Wszak najważniejsze co powiedzą Anioły
One wiedzą./alboż/
Puka do mojego czoła
Odnowa
To chyba jakaś niebios
Zmowa
A może tylko złudzenie
Przewidzenie?
Lepiej otworzę drzwi prawdy
Spowiedzi
Nie ważne co powiedzą sąsiedzi
Też grzeszą
Wszak najważniejsze co powiedzą Anioły
One wiedzą./alboż/
łodzie tęsknoty
łodzie tęsknoty
połączenie nieba z wodą i łodziami
przeprowadza oczy przez próg
niewidzialnej nici Boskiego piękna
koi neurony gładziły serce
poi nieskazitelne pragnienia
i całuje przystań utrudzonych rąk.
wzywa cichym wołaniem tęsknotę
dusz z dalekiej krainy a ciepły wiatr
rodem z Castle przywołuje wspomnienia./alboż/
połączenie nieba z wodą i łodziami
przeprowadza oczy przez próg
niewidzialnej nici Boskiego piękna
koi neurony gładziły serce
poi nieskazitelne pragnienia
i całuje przystań utrudzonych rąk.
wzywa cichym wołaniem tęsknotę
dusz z dalekiej krainy a ciepły wiatr
rodem z Castle przywołuje wspomnienia./alboż/
Subskrybuj:
Posty (Atom)