Jestem dzisiaj rozanielona
Może trochę uskrzydlona
Może
Zwyczajnie rozmodlona
Latam pod sufitem
Liczę pająki kinkietowe
Maluje na ścianie serce przebite
I pisze pędzlem tekst ukryty
Wielo – znaczeniowy
Marze o zwykłym spacerze
Bez demonstracji
To nieprawda że Anioł stoi w cieniu
On pilnuje nawet tego
Dziwnie zakręconego
On sznuruje mu buty
Wyciąga z kieszeni
Pulares rozpruty a w nim
Medalion z wizerunkiem
Tak – to on przeźroczysty
jest moim ziemskim ratunkiem /alboż/
Liczę pająki kinkietowe
Maluje na ścianie serce przebite
I pisze pędzlem tekst ukryty
Wielo – znaczeniowy
Marze o zwykłym spacerze
Bez demonstracji
To nieprawda że Anioł stoi w cieniu
On pilnuje nawet tego
Dziwnie zakręconego
On sznuruje mu buty
Wyciąga z kieszeni
Pulares rozpruty a w nim
Medalion z wizerunkiem
Tak – to on przeźroczysty
jest moim ziemskim ratunkiem /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz