Zakwiliły skrzypce spacerującego czasu
Rozkołysały serca zmęczone
Przytuliły się do dłoni żylastych
Rozbrzmiewa melodia lata
Motyl nad nią królewski lata
Liczy białe kosmki dojrzałości
Miłosne dźwięki rozpraszały
Przechodniów pogrążonych
W nienawiści zrodzonej politycznie
Jednak jest klimatycznie
Delikatnie euforycznie
Tylko psy szczękają tak samo
I dziecko mówi tato mamo /alboż/
Motyl nad nią królewski lata
Liczy białe kosmki dojrzałości
Miłosne dźwięki rozpraszały
Przechodniów pogrążonych
W nienawiści zrodzonej politycznie
Jednak jest klimatycznie
Delikatnie euforycznie
Tylko psy szczękają tak samo
I dziecko mówi tato mamo /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz