niedziela, 14 września 2014

Nocna koszula

Nocna koszula

Limuzyny podjeżdżały
Pod za-wirowany świat
Mojej nocnej koszuli

Moja koszula niczym
Czapka niewidka skrywała
Tajemnice i ciemne ulice

Ptaszęta ćwierkały
I z główkami na bakier
Pukały dziobem w okienko
Bez okiennic.

Lecz okno zabite dechami
Płacze głupimi łzami/alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz